Złota Rybka

Złota Rybka

Mieszkając nad morzem, nie trudno znać bajkę o złotej rybce, która spełnia tylko (aż?) trzy życzenia.

            Każde dziecko w Sopocie, które ma już trochę więcej lat i może samo biegać po mieście razem ze swoimi przyjaciółmi, wybiera się, albo w Górny Sopot albo w Dolny Sopot (bądź tu i tu). Obie te drogi prowadzą zawsze do jakiegoś akwenu wodnego. W pierwszym przypadku może to być tak zwane „Morskie Oko” (bądź inaczej nazywane  Stawkiem Nowowiejskiego) lub trafią się na nasze piękne plaże, czyli zatokę Gdańską. Tak jak nie trudno jest trafić w stronę pielgrzymek wszystkich wycieczek – czyli plażę, tak drugie miejsce pomimo również bliskiego turystycznemu sercu miejsca jakim jest Opera Leśna, mało kto się w te okolice zapuszcza. Przyznam, że może nie jest to Morskie Oko tak piękne i słynne jak te w Zakopanym, to jednakże proszę mi wierzyć, że gdy tylko zostaje okute przez lód bądź otoczone mgłą, stanowi naprawdę przepiękna scenerię.

Sopot !

            Żeby było jeszcze ciekawiej pozwolę sobie zachęcić Państwa (może między drogą z plaży do Morskiego Oczka) do przyjrzenia się naszym potokom. Mało kto wie, ale w Sopocie jest ich aż jedenaście, a każdy z nich (choć nie każdy na powierzchni) jest ciekawym obiektem biologicznym.

            Wracając jednak do naszych dzieci i rybek. Każde z tych dzieci słysząc od swoich dziadków (a ci zapewne od swoich dziadków…) bajkę o złotej rybce, marzyło aby taką wyłowić… Wyłowić taką, która pozwoli wypowiedzieć swoje trzy życzenia. Oczywiście dzieciaki zawsze razem zastanawiały się jakie marzenia są godne spełnienia, a co bystrzejsi zastanawiali się jak przechytrzyć złotą rybkę, aby mieć jeszcze więcej pragnień.

            Do dziś, niestety żadnemu z nich nie udało się wyłowić Złotej Rybki i nadal jest ona legendą. Jednakże będąc w Sopocie, tak blisko przystani rybackiej pragnę zachęcić Państwa do skosztowania naszych wyśmienitych ryb z Zatoki Gdańskiej (których gatunków tu jest aż 74!). Życzę Państwu, aby kosztując tego przysmaku morza, mieli Państwo okazję odnaleźć w Sopocie choć jedną waszą prywatną złotą rybką (może i na talerzu?) która spełni Wasze jedno najskrytsze marzenie.